W londyńskim parku.

2012.04.23

 

     Chodzi za mną pewna fotografia nie wiem w sumie dlaczego. Może dlatego, że jest chłodno i wyczekuję ciepłych dni? A może wcale nie dlatego? To czarno białe zdjęcie wykonane było w jakimś londyńskim parku. Może to St. James’s Park? W tle jest jakiś rozmazany płot, oparty o niego rower , staw i drzewa, albo jakieś krzaki. Tło jest nieostre, zdjęcie wykonano obiektywem z długą ogniskową. Było gorące lato i upał dawał się we znaki wszystkim, także londyńskim policjantom.

     Na zdjęciu jest właśnie policjant. To młody człowiek, około trzydziestoletni. Jak na policjanta przystało jest starannie uczesany i ogolony. Ma białą koszulę z pagonami, krawat, ciemne spodnie i krótkofalówkę przypiętą do lewego ramienia. Ukucnął, a w zasadzie usiadł na prawej nodze, a na lewym kolenie swobodnie oparł przedramię.  Uśmiecha się szczerze i szeroko. Widzimy jego lewy profil. Patrzy prosto w oczy małej dziewczynce. Ona z kolei to nagutka mniej więcej trzyletnia blondyneczka z kucykami w nieładzie. Stoi swobodnie z jedną nóżką wyprostowaną, a drugą ugiętą w kolanku.  Dziewczynka nie patrzy mu w oczy, a sprawdza czy pan policjant jest ogolony. Prawą rączką dotyka jego brody. Delikatnie, paluszkami, otwartą dłonią, od spodu. Przygląda się uważnie z leciutkim uśmiechem. W lewej dłoni natomiast trzyma krawat pana policjanta. No i tak sobie zapewne dyskutowali przed chwilą o poważnych sprawach, że mężczyzna zdjął swoje charakterystyczne nakrycie głowy londyńskiego policjanta i nałożył je tej młodej damie. Pociesznie wygląda w mocno za dużym policyjnym nakryciu głowy zasłaniającym nieco oczy. Dziewczynka odważnie odkrywa nowy świat, a policjant pewnie ma dziecko w jej wieku i cieszy się takim nieco poufałym zachowaniem młodej obywatelki. Za plecami dziewczynki jest jeszcze gromadka maluchów w strojach kąpielowych. Maluchów mniej odważnych, może nieco nieśmiałych, ale także zainteresowanych panem policjantem. Przyglądają się całemu zajściu bardzo uważnie. Z fotografii bije ciepło młodego mężczyzny i niebywała bezpośredniość  i otwartość małej dziewczynki. Przepraszam, przepraszam, już się poprawiam … młodej damy. Zdjęcie wykonał w 1981 roku Mike Hollist ( Daily Mail).

 

Przemysław Spych

‹ Starsza Nowsza › Pokaż wszystkie ›